czyli filmowy Tolek Banan-przeczytałam,że nie żyje- czy wiecie coś na temat okoliczności jego śmierci? Ciekawi mnie to bardzo! To fajny film był!
Z tego, co udało mi się dopatrzeć to opinie są w sumie dość rozbieżne, choć przeważa jedna zdecydowanie, iż podobno poniósł śmierć na skutek wywrócenia się jachtu (utopił się) choć słyszałem i takie opinie, że zginął w wypadku samochodowym.
Pacyf nie wygaduj głupot...prawda jest taka, że Jacek utonął...jacht się wywrócił pierwsza teza jest prawdziwa...on nie zginął w wypadku..
Jacek został prawdopodobnie załatwiony przez Bezpiekę. Oficjalnie udusił się czy zatruł śmiertelnie tlenkiem węgla podczas snu, tylko nikt nie wspomniał że był skrępowany w śpiworze drutem czy sznurem.Ta wersja jest wysoce prawdopodobna , poniewaz Jacek działal w opozycji antykomunistycznej. Jest wpisany jako zasłużony Łodzianin.
Przeglądając internet znalazłem chyba z pięć wersji śmierci Jacka Zajdlera, z których część się wzajemnie wyklucza albo jest kompletnie nieprawdopodobna. Jak ta z jachtem; w styczniu się w Polsce na jachtach nie pływa, zima w 1980 roku była ostra, co pamiętam dobrze, poza tym w Opolu nie ma po czym pływać, bo chyba nie po śmierdzącej Odrze. Wikipedia podaje wypadek samochodowy, co by wykluczało zatrucie czadem we własnym domu. O rany! Przecież to ledwo 27 lat! Czy na tym forum nie ma nikogo z Opola, który by wiedział coś więcej? A może ktoś w czasie wolnym poszuka w opolskich archiwach sądowych czy prokuratorskich jakichś śladów? Chyba że trzeba na siłę stworzyć legendę...
Ciekawi mnie natomiast, dlaczego we wszystkich jego biografiach konsekwentnie pomija się albo wspomina tylko zdawkowo rolę Zbyszka Trepki w "Do krwi ostatniej" Jerzego Hoffmana.
Jestem jak najbardziej za kontynuacją tego tematu,jeśli został zamordowany...?,to sami rozumiecie,że trzeba o tym mówić.
ZAJDLER POPELNIL SAMOBOSJTWO W SYLWESTRA 1980 R.
http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.php?p=16740&sid=868e676e23881d383dded880bd1 e7c50
RZUCIŁA GO DZIEWCZYNA
ta wersja też mi się wydaje najbardziej prawdopodobna.
błagam! po co na siłą jego śmierć jakąś legendą oblekać?? SB? bez przesady.
też gdzieś czytałam o tym, że rozstanie z dziewczyną przeżywał bardzo. chłopak załamał się i popełnił samobójstwo...
Czytalam w ksiazce Hanny Karolak pt"Duska o Darii Trafankowskiej o Jacku Zajdierze ,ze popelnil samobojstwo ......... Polecam -ciekawa ksiazka!!!!!!
kasia
Popełnił samobójstwo... niestety... w sylwestra 97-80 w Opolu :( ale plotki powstały bo długo długo nikt nie chciał powiedzieć prawdy a i teraz rodzice Jacka milczą na ten temat.. było widać, że to bardzo wrażliwa osoba :(