A to zasługa Wielkiego Mistrza jakim niewątpliwie był p. Nasfeter. Darzę wielkim szacunkiem tego człowieka. A co do filmu - jest autentycznie wstrząsający i myślę sobie, że każdy powinien go zobaczyć.
Na pewno poruszający, wartościowy film, z nie gorszą muzyką.
Być może ktoś zna tytuł głównego otworu przewijającego sie przez cały film?
Z góry dziękuję za odpowiedz
Obejrzałem dzisiaj na Kino Polska. Potwierdzam, film jest świetny.
Swoją drogą aktor grający Salmona (Andrzej Boczula bodajże, jest strasznie podobny do mojego kolegi z czasów gimnazjum- Adama Boczuli :P, na 75% rodzina, ale się muszę dopytać :P, tak z czystej ciekawości).
oczywiście miałem napisać utworu, a nie 'otworu'
wciąż czekam na poznanie tytułu
Jak byłam mała ciągle go oglądałam i ciągle na nim płakałam :P
Chyba pierwszy wartościowy film jaki widziałam.
Pan Jonasz:
Nikt nie ma prawa krzywdzić człowieka, nikt. [...] Każdy jest na tej ziemi samotny i bezbronny, więc dlaczego krzywdzi? [...] I tobie też przyjdzie cierpieć, bo nie tylko od głodu i chłodu człowiek cierpi.
Dla mnie to jeden z najlepszy filmów w polskiej kinematografii. Historia wrażliwego chłopca, który chce się dopasować do szkolnej społeczności. Okazuje się, że świat dzieci niczym się nie rożni od świata dorosłych, a nawet jest bardziej bezwzględny. Jeśli nie jesteś silny, nie masz pozycji, nie jesteś wybitną indywidualnością, musisz wejść w układy i to w takie, w których powinieneś ostrożnie stąpać, bo każdy twój krok, będzie surowo oceniony.
Wspaniałe role dzieci, niezwykle bogato wypełniony obraz w świetne fabularne detale.
Podpisuję się pod poprzednikami. Aż się nie chce wierzyć, że tak mądry i dobrze zagrany film nie jest szerzej znany, zasługuje zdecydowanie na to, by go obejrzeć.
Henryk Gołębiewski wspominał w swojej książce o pracy nad tym filmem, kiedy nie mógł rozpłakać się podczas kręcenia sceny pogrzebu, podszedł do niego Nasfeter i skłamał, że zmarła mu matka....do dzisiaj Gołębiewski chłop co nie z jednego pieca konsumował, klasyfikuje to jako traumę, która mimo upływu tylu lat jest żywa...Nasfeter to postać strasznie niejednoznaczna, kontrowersyjna....tragiczna